rozwiń zwiń
MinasTirith

Profil użytkownika: MinasTirith

Łańcut Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 0 sekund temu
605
Przeczytanych
książek
1 292
Książek
w biblioteczce
329
Opinii
19 367
Polubień
opinii
Łańcut Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Co tu dużo mówić, moją główną pasją jest czytanie. Gatunek nie jest ważny, ale historia zawarta w książce. Powieści przenoszą mnie w inny wymiar,w którym lubię często przebywać. Jestem otwarty na różne znajomości, bowiem moim zdaniem wymienianie się z kimś spostrzeżeniami i uwagami, odnośnie literatury jest odświeżające i rozwijające.Poza tym jestem prostym chłopakiem, który lubi oglądnąć dobry mecz, czasami zasiąść w fotelu, i rzucić okiem na dobry film, i wciągnąć się w serial.Miłośnik kultury na niezłym poziomie.

Opinie


Na półkach: ,

Miłość, honor i ojczyzna. To właśnie te aspekty są najważniejszymi elementami, które charakteryzują prawdziwego patriotę, który całym sercem i duszą kocha swój kawałek ziemi. Bowiem przynależność etniczna definiuje nas jako osoby, które cenią sobie wolność i niezależność. Jeśli chodzi o mieszkańców kwitnącej wiśni, ta materia jest jeszcze bardziej pogłębiona. Zwłaszcza w czasach opisywanych w powieści Jamesa Clavella, „Shogun”. Czy powieść, która jest niesamowicie obszerna mnie zachwyciła? Czy przypadła mi kreacja poszczególnych bohaterów? I czy niniejsza książka posiada w sobie „wartości”, aby ją nazwać ponad czasową? Zanim odpowiem na te ważkie pytania, chciałbym choć trochę rzucić światła na fabułę powieści. Główny bohater rozgrywającej się na przełomie XVI i XVII wieku opowieści - angielski żeglarz John Blackthorne trafia do Japonii. Zostaje on wmieszany w wojnę domową pomiędzy członkami Rady Regencyjnej. Walka o władzę się zaostrza. Stawka bowiem chodzi o zdobycie miana shoguna. Shogun był najwyższym stanowiskiem, jakie śmiertelnik mógł osiągnąć w Japonii. Ten tytuł oznaczał tytuł najwyższego wojskowego dyktatora. Powieść swoją wielowątkowością, szczegółami i detalami narracyjnymi, skradła mi serce. Książka została napisana niesamowicie plastycznym językiem. Od pierwszego akapitu, zdałem sobie sprawę, że mam do czynienia z historią, która na zawsze pozostanie w moim sercu. Przede wszystkim jestem oczarowany światem przedstawionym, który w swojej złożoności tak naprawdę jest trudny do zdefiniowania i określenia. Moje zachwyty nie są bezpodstawne, bowiem każdy najmniejszy niuans, szczegół, detal ma niebagatelny wpływ na fabułę. Czytelnik musi być niesamowicie skupiony, bowiem każde słowo, gest i znak mają swoją ukrytą wymowę. Składnikiem fabularnym, który determinuje i „popycha” „koło” fabularne to polityka, która jest nieodzownym elementem książki. Może ten aspekt, niektórych moli książkowych, może, znużyć i odstraszyć, ale zakulisowe rozgrywki, spiski, tajemnice pułapki i figury retoryczne, to wartość dodana powieści, która jednocześnie pogłębia „istotę” historii, która sama w sobie może na pierwszy rzut oka wydawać się mało skomplikowana, ale tak naprawdę jest na wielu poziomach i płaszczyznach wielopiętrową, szeroką i subtelną „mozaiką”. Kolejny elementem, który mnie zachwycił, a ma ścisłe powiązanie z polityką, to tło historyczne. Akcja powieści dzieje się w 1600 roku. Autorowi w sposób rewelacyjny udało się oddać realia, klimat i otoczkę tamtych czasów. Moim zdaniem „Shogun” to powieść, która jest niesamowicie realnie opowiedziana historią, która mogła naprawdę się wydarzyć. Zasługą tego faktu, jest niesamowicie dogłębny research Jamesa Clavella. Który w sposób rzetelny przygotowywał się do napisania tego dzieła. Atrakcyjność powieści przynosi, sama akcja, która może nie jest dominującym i częstym zjawiskiem, ale pełni ważną rolę i funkcję w konstrukcji fabularnej. Jest ona wykorzystywana przez autora w sposób umiejętny i właściwy, dzięki czemu całość czyta się jednym tchem. Wielkim atutem powieści są jej bohaterowie. To co nadaje powieści splendoru, prawdziwej „wielkości” to ewoluowanie poszczególnych postaci. Tylko nielicznym autorom udało się tak wykreować persony, które przebywając pewną drogę zmieniły się diametralnie. Nie tylko fizycznie, ale również duchowo. Taka przemiana zazwyczaj jest spowodowana, pewnymi szczególnymi okolicznościami, które mogą mieć nieprzewidziane skutki i konsekwencje. Co również wpływa na dalszy ciąg historii. Natomiast wątek miłosny to element, który został w tak subtelny sposób przedstawiony i rozpisany, że chwycił mnie za gardło i ścisnął za serce. A finał pozostawił we mnie nie tylko „pustkę” emocjonalną, ale wręcz ból fizyczny, który można porównać do straty czegoś naprawdę drogiego. Powieść niesie za sobą wartości, tak uniwersalne i ważne, że nie sposób ich wszystkich wymienić. Mogę jedynie napisać, że opisana przez autora kultura Japońska, to coś co scala wątki fabularne powieści nadając jej cechy arcydzieła literackiego. Bowiem wierzenia mieszkańców państwa kwitnącej wiśni, to nie tylko chrześcijaństwo, które w tamtych czasach raczkowało, ale mentalność shoguna, który dla wrogów był bezlitosny, ale dla przyjaciół wierny i oddany. Ważnym aspektem powieści jest również wiara w nirwanę , oraz w wędrówkę dusz, która po śmierci się odradza w innej formie fizycznej. Co jeszcze mną fabularnie urzekło w powieści ? To w jaki sposób ówcześni mieszkańcy Japonii okrywając się hańbą i wstydem w sposób odważny i śmiały, byli gotowi na śmierć przez tak ceremonialne popełnienie samobójstwa, czyli seppuku. Pewien fanatyzm w tym wszystkim dla nas dla Europejczyków, może się wydawać szalonym, ale dla mieszkańców wschodniej Azji, była to nieodłączna część życia. Powieść Jamesa Clavella w pewnym stopniu mnie wyedukowała i nauczyła o tych wszystkich prawach i tradycjach, który były święte dla mieszkańców kwitnącej wiśni, a które dla innych regionów świata mogą budzić politowanie i niesmak. Ale każdy kraj jest wyjątkowy, a ich prawa różnorodne. Co tylko nadaje wszystkim ludziom na świecie pewnej wyjątkowości i niepowtarzalności. Summa summarum, powieść „Shogun” to podroż, która uzmysłowiła mi, że jeszcze nie odkryłem wszystkich perełek literackich, co notabene bardzo mnie cieszy. Historia ponad czasowa i uniwersalna, która powinna przypaść do gustu bardzo szerokiemu przekrojowi czytelników. Dla mnie pod wieloma względami powieść , którą pokochałem, za idealna narrację, wielobarwny świat przedstawiony, ale przede wszystkim za bohaterów, którzy stali się dla mnie jak rodzina. Lektura wybitna, którą z całego serca rekomenduje. Gorąco Polecam!!!

Miłość, honor i ojczyzna. To właśnie te aspekty są najważniejszymi elementami, które charakteryzują prawdziwego patriotę, który całym sercem i duszą kocha swój kawałek ziemi. Bowiem przynależność etniczna definiuje nas jako osoby, które cenią sobie wolność i niezależność. Jeśli chodzi o mieszkańców kwitnącej wiśni, ta materia jest jeszcze bardziej pogłębiona. Zwłaszcza w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ognisty warkocz komety, która pojawia się na nieboskłonie, zwiastuje nad siedmioma królestwami nowe rozdanie. Bynajmniej nie pokojowe. Bowiem wielu jest kandydatów, pretendentów i chętnych, aby zasiąść na żelaznym tronie. Stawka jest bardzo wysoka, a nikt nie bawi się w konwenanse i ceregiele. Mieczem, toporem, sztyletem, buzdyganem, trucizną to tylko niektóre środki, które są wykorzystywane w walce o władzę. Wszystko spowija krew i mrok. Nie wiadomo, kto jest sojusznikiem, a kto wrogiem. Utarczki słowne, kalumnie, szepty spiski to chleb powszedni bohaterów, którzy biorą udział w grze o tron. Kto jest słaby i ma dobre serce, ten marnie skończy. Bowiem nie ma miejsca na dobro i empatie. Trzeba być sprytnym, aby przeżyć. Ale nawet najbardziej wytrawny gracz może ulec, a jego ciało stanie się ucztą dla wron. Czy mam nowe przemyślenia po kolejnym re- redzie „Starcia królów”? I czy nadal cykl „Pieśń Lodu Ognia” mnie zachwyca. Zanim przedstawię swoje argumenty, chciałbym przybliżyć zarys fabularny powieści. Żelazny Tron jednoczył Zachodnie Królestwa aż do śmierci króla Roberta. Wdowa jednak zdradziła królewskie ideały, bracia wszczęli wojnę, a Sansa została narzeczoną mordercy ojca, który okrzyknął się królem. Pewnego dnia z cytadeli przylatuje biały kruk, przynosząc zapowiedź końca lata - najdłuższego lata, jakie pamiętali żyjący ludzie. Najgroźniejszym wrogiem będzie jednak zima… Wiele zostało napisane o całym cyklu jak i poszczególnych tomach. Więc pewnie nic nowego ode mnie się nie dowiecie. Natomiast wróciłem do tej sagi, aby doświadczyć i poczuć kolejny raz wielką przyjemność jaką daje mi nadal ten cykl. Bowiem „Starcie królów” dało mi taką sama frajdę, jakbym czytał ją po raz pierwszy. Najbardziej w powieści uwielbiam jej wielowątkowość. Każdy rozdział to inna lokacja. To właśnie z perspektywy innych bohaterów śledzimy narracje, która notabene stoi na niebotycznym poziomie. Bohaterowie są wielowymiarowi. Każdy posiada wady i zalety. Są oni oczywiście mogłoby się wydawać podzieleni na tych dobrych i złych. Ale tak do końca nie jest. Bowiem cel, do którego dążą bohaterowie może okazać się moralnie niewłaściwy, a jednocześnie jedynie możliwy do zrealizowania, aby przeżyć w tym okrutnym świecie. George. R.R. Martin, daje czytelnikowi w „ręce” instrumenty, które maja na celu ocenienie poszczególnych postaci. Co jest sprawa nie łatwą. Bohaterowie ewoluują, co jeszcze bardziej sprawę komplikuje i gmatwa. Oczywiście z mojej perspektywy kibicuję niektórym personom bardziej, a niektórym mniej. Natomiast wszystkie wątki prowadzą do wielkiej bitwy morskiej „Na Czarnym Nurcie”. Jest ona przedstawiona i opisana w sposób niesamowicie atrakcyjny, i sugestywny. W najwyższym stopniu jest zachowany balans, pomiędzy scenami akcji, a samą narracją. Dzięki czemu czytelnik nie jest zmęczony, a bodźce znajdują się na równowadze fabularnej. Powieść stoi również świetnie rozpisanymi dialogami. To właśnie rozdziały perspektywy Tyriona , pokazują kunszt amerykańskiego powieściopisarza. Kalumnie, spiski, potyczki słowne, to nieodzowny element całego cyklu, który w „Starciu Królów” jest nad wyraz widoczny, odczuwalny i dominujący. To właśnie z tego „składnika” fabularnego wynikają późniejsze dramatyczne wydarzenia, które obracają o sto osiemdziesiąt stopni całą narrację. Ale co mi najbardziej urzeka w całej powieści, to nie do podrobienia klimat. Który jest mroczny i niepokojący. Bowiem wykreowany świat przez Georga R.R. Martina nie jest przyjaznym środowiskiem, wręcz brutalnym, ponieważ na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo, zagrożenie i śmierć. A opisy krwawych scen są tak „namacalne, że przyprawiają o ciarki. Może w niniejszej powieści trochę jest mniej zwrotów akcji i dramatycznych zdarzeń, niż w pierwszym tomie, ale nadal jest to świetna część, która fabularnie i warsztatowo stoi na niesamowitym poziomie. Reasumując, „Starcie królów” to epicka fantastyka, która powinna fanów tego gatunku jak najbardziej zaspokoić. Bowiem jest to literacka uczta, którą smakuje się na wielu poziomach poznawczych. Dla mnie to bardzo udany re-read, który po raz kolejny mnie przeniósł w mityczną krainę Westeros. Nie bójcie się zanurzyć w ten cykl, bowiem profity czerpane z jego czytania, są nie do przecenienia i opisania. Gorąco Polecam!!!

Ognisty warkocz komety, która pojawia się na nieboskłonie, zwiastuje nad siedmioma królestwami nowe rozdanie. Bynajmniej nie pokojowe. Bowiem wielu jest kandydatów, pretendentów i chętnych, aby zasiąść na żelaznym tronie. Stawka jest bardzo wysoka, a nikt nie bawi się w konwenanse i ceregiele. Mieczem, toporem, sztyletem, buzdyganem, trucizną to tylko niektóre środki, które...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolumbia. Grupa Polaków wybranych do reklamy Coca- Coli spędza wakacje życia w luksusowym hotelu nad oceanem. Ale kiedy beztroscy turyści dostaną od Kolumbijczyków propozycję nie do odrzucenia, raj zamienia się w piekło… Warszawa sobota nad ranem, z mostu Gdańskiego zwisa ciało mężczyzny- rozpruty brzuch, ręce skrępowane na plecach, a w dłoni orzeszek ziemny. Śledztwo prowadzi komisarz Jakub Mortka. Czy powieść przypadła mi do gustu? Czy suspens i plot twist to wartość dodatnia kryminału? I czy podobały mi się sylwetki psychologiczne poszczególnych bohaterów? „Przejęcie” to naprawdę dobry kryminał. Narracja i poprowadzenie głównych wątków, na niezłym poziomie. Zdaje sobie sprawę, że wszystkie elementy i składowe, które charakteryzują i wyróżniają rasowy kryminał, niniejsza książka posiada. Ale w tym wszystkim zabrakło mi „ognia”, błysku i polotu. „Przejście” niczym się nie wyróżnia, na tle innych gatunkowo „spokrewnionych” pozycji. Z umiarkowanym zainteresowaniem pochłaniałem kolejne rozdziały. Wadą powieści jest zbyt duże nagromadzenie wątków. Notabene jestem jak najbardziej za takim poprowadzeniem narracji, ale w tym razem, za dużo grzybów w tym barszczu. Fabuła po prostu się rozjechała. Na czym ucierpiała „przejrzystość”, głównych wątków. Natomiast jeśli chodzi o sam suspens i plot twist. Tu również wyczuwam pewien deficyt. Nie czułem większego napięcia, pomimo paru brutalnych scen. Opisy nie działały inwazyjnie na moją wyobraźnię. A plot twist tak został „rozcieńczony” przez inne „zabiegi” autora, że mnie usatysfakcjonował. Natomiast w mojej ocenie najmocniejszą stroną powieści są jej bohaterowie. Prowadzący śledztwo komisarz Jakub Mortka, musi się nie tylko zmierzyć ze skomplikowanym śledztwem, ale również z nawarstwiającymi się problemami prywatnymi. Z jednej strony nie poruszył mnie pokręcony umysł mordercy, ale za to główny protagonista to postać, która dźwiga na barkach całą fabułę. Jakub Mortka to postać, która nie jest krystalicznie czysta. Jest upaprany w bagno układów, pomówień i kalumnii. A jak dobrze wiemy nie ma krystalicznie czystej postawy społecznej, która by była na wskroś nieskazitelna. Każdy z nas posiada wady i zalety. Niektóre decyzje mogą być moralnie nie w porządku. Ale w tym wszystkim nie można sobie pozwolić, aby te skazy na naszym charakterze odrywały i miały decydujące znaczenie. Podsumowując, „Przejście” mniej mi się podobało jako przedstawiciel gatunku stricte zagadki, łamigłówki i szarady, a bardziej jako przedstawienie stadium zgnilizny społeczeństwa, której doskwierają choroby cywilizacyjne. Ponad to powieść, bardziej się wyróżnia zarysem sylwetek psychologicznych, niż samymi wydarzeniami, które powinny napędzić fabułę. Wiem, że Wojciecha Chmielarza stać na więcej. Ale nadal jest do dobra pozycja, którą z ręką na sercu polecam.

Kolumbia. Grupa Polaków wybranych do reklamy Coca- Coli spędza wakacje życia w luksusowym hotelu nad oceanem. Ale kiedy beztroscy turyści dostaną od Kolumbijczyków propozycję nie do odrzucenia, raj zamienia się w piekło… Warszawa sobota nad ranem, z mostu Gdańskiego zwisa ciało mężczyzny- rozpruty brzuch, ręce skrępowane na plecach, a w dłoni orzeszek ziemny. Śledztwo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika MinasTirith

z ostatnich 3 m-cy
MinasTirith
2024-05-28 18:19:37
MinasTirith ocenił książkę Shogun na
10 / 10
i dodał opinię:
2024-05-28 18:19:37
MinasTirith ocenił książkę Shogun na
10 / 10
i dodał opinię:

Miłość, honor i ojczyzna. To właśnie te aspekty są najważniejszymi elementami, które charakteryzują prawdziwego patriotę, który całym sercem i duszą kocha swój kawałek ziemi. Bowiem przynależność etniczna definiuje nas jako osoby, które cenią sobie wolność i niezależność. Jeśli chodzi o mi...

Rozwiń Rozwiń
Shogun James Clavell
Cykl: Saga Azjatycka (tom 1)
Średnia ocena:
8.3 / 10
2494 ocen
MinasTirith
2024-05-25 09:31:36
MinasTirith i Calvera81 są teraz znajomymi
2024-05-25 09:31:36
MinasTirith i Calvera81 są teraz znajomymi
2024-05-24 16:52:55
MinasTirith wypowiedział się w dyskusji Czytamy w weekend. 24 maja 2024
2024-05-24 16:52:55
MinasTirith wypowiedział się w dyskusji Czytamy w weekend. 24 maja 2024

Podzielam zachwyty. Powieść ponadczasowa, która charakteryzuje się wszystkimi przymiotami jakie powinna mieć wybitna literatura.

2024-05-24 16:48:06
MinasTirith wypowiedział się w dyskusji Czytamy w weekend. 24 maja 2024
2024-05-24 16:48:06
MinasTirith wypowiedział się w dyskusji Czytamy w weekend. 24 maja 2024

Za oknem dynamiczna pogoda, a ja spróbuje dokończyć Shogun. Zostało, mi już ni...

więcej więcej
 Shogun
MinasTirith
2024-05-23 23:52:24
MinasTirith i Thenewbooktime są teraz znajomymi
2024-05-23 23:52:24
MinasTirith i Thenewbooktime są teraz znajomymi
MinasTirith
2024-05-23 09:59:47
MinasTirith dodał książkę Kraina Chichów na półkę Chcę przeczytać
2024-05-23 09:59:47
MinasTirith dodał książkę Kraina Chichów na półkę Chcę przeczytać
Kraina Chichów Jonathan Carroll
Średnia ocena:
7.2 / 10
6226 ocen
MinasTirith
2024-05-19 11:11:28
MinasTirith dodał książkę Zniknięcie Annie Thorne na półkę Teraz czytam
2024-05-19 11:11:28
MinasTirith dodał książkę Zniknięcie Annie Thorne na półkę Teraz czytam
Zniknięcie Annie Thorne C.J. Tudor
Średnia ocena:
6.6 / 10
1194 ocen
MinasTirith
2024-05-19 11:08:41
MinasTirith ocenił książkę Michnikowszczyzna na
8 / 10
2024-05-19 11:08:41
MinasTirith ocenił książkę Michnikowszczyzna na
8 / 10
Michnikowszczyzna Rafał A. Ziemkiewicz
Średnia ocena:
7.5 / 10
1075 ocen
MinasTirith
2024-05-19 10:56:18
MinasTirith ocenił książkę Starcie królów (edycja ilustrowana) na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-05-19 10:56:18
MinasTirith ocenił książkę Starcie królów (edycja ilustrowana) na
9 / 10
i dodał opinię:

Ognisty warkocz komety, która pojawia się na nieboskłonie, zwiastuje nad siedmioma królestwami nowe rozdanie. Bynajmniej nie pokojowe. Bowiem wielu jest kandydatów, pretendentów i chętnych, aby zasiąść na żelaznym tronie. Stawka jest bardzo wysoka, a nikt nie bawi się w konwenanse i ceregi...

Rozwiń Rozwiń
2024-05-17 20:39:45
MinasTirith wypowiedział się w dyskusji Czytamy w weekend. 17 maja 2024
2024-05-17 20:39:45
MinasTirith wypowiedział się w dyskusji Czytamy w weekend. 17 maja 2024

Moim zdaniem powieść dobra, może bez rewelacji, ale pozycja solidna.

ulubieni autorzy [33]

Katherine Arden
Ocena książek:
8,4 / 10
8 książek
3 cykle
145 fanów
Henryk Sienkiewicz
Ocena książek:
6,7 / 10
168 książek
8 cykli
Pisze książki z:
1330 fanów
Umberto Eco
Ocena książek:
7,2 / 10
67 książek
3 cykle
1115 fanów

Ulubione

Andrzej Sapkowski Narrenturm Zobacz więcej
Virginia Cleo Andrews A jeśli ciernie Zobacz więcej
Sabine Hausmann 100 wyzwań na 365 dni, czyli jak odkryć siebie na nowo? Zobacz więcej
Virginia Cleo Andrews A jeśli ciernie Zobacz więcej
Virginia Cleo Andrews A jeśli ciernie Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
605
książek
Średnio w roku
przeczytane
47
książek
Opinie były
pomocne
19 367
razy
W sumie
wystawione
599
ocen ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
4 897
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]